JĘZYCZEK U(OD)WAGI
Miała dość i bladości i skostnienia -
może po tamtym lecie znowu się wzruszy?
Nowe dźwięki rozbujały pragnienia -
czuła bo ciało jest tylko narzędziem duszy.
Na szalę najmilszy czas położyła -
tę drugą przeznaczy na zbieranie odwagi;
Ambitne plany sobie wyznaczyła -
od bezsennych nocy z językiem ciszy do równowagi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz